Na warszawskim Ursusie znajduje się Centrum Medyczne MilMedica, które powstało w wyniku głębokiej potrzeby zmian i rewolucji w obszarze opieki zdrowotnej. Z zamysłu miejsce to miało być przyjazne dla środowiska pracy oraz dla pacjentów. Inwestorka, lek. Milena Osińska, widząc potrzebę takiej przestrzeni, postanowiła stworzyć miejsce oparte na bliskich jej wartościach oraz takie, które umożliwią podniesienie standardu opieki medycznej.
Założeniem głównym zdaniem inwestorki było – Żeby pacjenci czuli się jak w domu, a nie w odstraszającej, przeraźliwie białej przychodni. Inwestorka, zgłaszając się do pracowni KOKA, miała z góry określony zarówno budżet, jak i też czas realizacji projektu. – Spotykaliśmy się wiele razy, zanim ustaliliśmy wspólny front – opowiada architekt Karolina
z pracowni KOKA. – Żeby każdy mógł przedstawić swój punkt widzenia, musieliśmy się lepiej poznać i wspólnie określić, jakim konkretnie „domem” ma być Centrum Medyczne. Pani Milena na co dzień jest czynnym lekarzem, także bardzo dobrze wie co jej się sprawdza w pracy a co nie wpływa na jej i pacjentów komfort.
Zarówno inwestorka, jak i projektantka mają świadomość tego jak istotne jest pierwsze wrażenie. W związku z tym zarówno recepcja z poczekalnią oraz gabinety i pomieszczenie socjalne zostały stworzone z dbałością o każdy szczegół. Aby podkreślić domowy klimat, zdecydowano się na zastosowanie ciepłych barw.
Wchodząc do poczekalni, widzimy złożony z płytek drewnopodobnych „dywanik”, który połączono z ciepłą płytką w odcieniu taupe. Na ścianie znajduje się tapeta o subtelnym, kwiatowym wzorze, który podkreśla charakter wnętrza. Przy niej znajduje się kącik dla pacjentów z wygodnymi, tapicerowanymi fotelami, z plecionym wzorem. Podążając dalej, widnieją trzy korytarze prowadzące do gabinetów.
Motyw drewna widnieje również na zabudowie recepcji, która jest zaoblona. Dekoracyjności głównego miejsca nadaje biżuteryjna, obła wisząca lampa. Aby uniknąć efektu przytłoczenia dokumentami, wykonano klasyczną zabudowę z delikatnym logotypem Centrum Medycznego MilMedica.
W nawiązaniu do założeń o przytulności i komforcie pomieszczeń pamiętano również o matkach z najmłodszymi pociechami. W przemyślany sposób powstał pokój matki z dzieckiem, który jest przystosowany do przewinięcia i nakarmienia dziecka. Pomieszczenie to zdobi tapeta we flamingi oraz lamperia wykonana z bordowej farby. W strefie ustawiono komfortowy fotel, dzięki któremu można utulić bądź nakarmić maluszka.
Placówka została zaprojektowana w duchu projektowania bez barier. W związku z tym łazienki dostosowano do potrzeb wszystkich pacjentów, także tych z niepełnosprawnościami i ograniczeniami ruchowymi. Łazienka ogólnodostępna jest nazywana łazienką dla niepełnosprawnych, ale tak naprawdę, w szczególności, w obiektach medycznych, musi być ona dostosowana pod kątem wszelkich ograniczeń ruchowych, które dotyczą większości z nas. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele jest ograniczeń ruchowych związanych nie tylko z jednostką chorobową, ale także etapem w życiu jakim jest, chociażby posiadanie małego dziecka – poruszanie się z wózkiem. Należy również zauważyć, że różnego rodzaju złamania wymagające założenia gipsu także ograniczają nas ruchowo, i co warte podkreślenia, może to dotyczyć każdego z nas. Osoby niezwiązane zawodowo z architekturą, ale także projektanci, często marginalizują zasadność wielkości takiej łazienki, twierdząc, że jest to zmarnowana przestrzeń w użyteczności publicznej. Dopiero gdy dane ograniczenie dotyka nas w sposób bezpośredni, doceniamy komfort tej przestrzeni - mówi architekt Karolina Poniatowska. Pomieszczenie utrzymano w jasnych tonach, a płomieniowa, biała płytka w kształcie cegiełki nadaje jej domowy klimat.
Każdy specjalista ma dedykowany dla siebie gabinet. Każdy z nich utrzymano w pastelowej balecie barw. Gabinet ginekologiczny wraz z przylegającą łazienką skąpano w pastelowym różu z dopełnieniem marmuru. W gabinecie pediatrycznym natomiast panują odcienie beży, które dopełniono wesołymi naklejkami z postaciami zwierząt. Pozostałe gabinety zdobią florystyczne grafiki.
Nie zapomniano również o przyjemnych warunkach w pomieszczeniu socjalnym. Jak mówi sama Inwestorka – jest to przestrzeń dla pracowników i niej samej, dlatego warto zadbać o komfort całej załogi. Podobnie jak w pozostałych pomieszczeniach, tu również zastosowano stonowane kolory. W strefie znalazła się kuchnia Ikea w stonowanym, zielonym kolorze. Po przejściu przez szatnię pracowniczą znajduje się łazienka, w której panuje zderzenie faktur i kolorów. Na ścianie zastosowano brzoskwiniowe płytki w kształcie cegiełki. Powyżej zauważyć można tapetę z żurawiami Acciaroli od One Wall Design. Płytki Stracciatella pięknie łączą w całość wszystkie elementy w tej przestrzeni.
Fot. Materiały prasowe KOKA Pracownia