Warszawskie Centrum Medyczne Medical Continence Centers jest pierwszym tego typu ośrodkiem w Polsce. Klinika zajmuje się diagnozowaniem oraz leczeniem inkontynencji u kobiet i mężczyzn.
W ośrodku o powierzchni niemal 1000 m2 znalazło się osiem gabinetów lekarskich i fizjoterapeutycznych oraz dwie sale do rehabilitacji. Założeniem inwestora było uzyskanie indywidualnej, szczególnej oprawy i przytulnej przestrzeni. Nie brak w niej również wymaganej w obiektach tego typu sterylności.
Po wejściu do obiektu jesteśmy witani niecodzienną rzeźbą, stworzoną z metalowej siatki. Przedstawia ona odpowiednio przetworzoną i przeskalowaną miednicę stworzoną z ażurowej struktury w amarantowym kolorze. Dzięki temu uzyskany efekt jest daleki od stereotypowego wyglądu szpitalnego. Motyw wykorzystania amarantu i szafiru pojawia się w wielu pomieszczeniach Centrum Medycznego, które tworzą doskonałe uzupełnienie dla przeważających motywów ciepłego drewna. – Zarówno inwestorowi, jak i mnie samej zależało na tym, by było tu przytulnie, daleko od niezbyt przyjemnego szpitalnego stereotypu. Szukałam więc sposobu na połączenie wizualnego ciepła z oczekiwanym w każdej tego typu placówce odczuciem higienicznej czystości. To bez wątpienia stanowiło najważniejszy temat do rozwiązania w prezentowanej realizacji – mówi Justyna Smolec, autorka projektu wnętrz. – Stąd właśnie dużo tu wzorów drewna w formie mebli, okładzin ściennych oraz podłóg – wymienia architektka.
W wielu pomieszczeniach placówki pojawia się sztuka. Nie brak tu wielkoformatowych grafik ściennych, w wykonaniu młodej artystki Weroniki Leśkiewicz. Również w jej dziełach pojawia się szafir, amarant i biel. W sali przeznaczonej do rehabilitacji klasycznej widnieje obraz Afrodyty, a w pomieszczeniu ze specjalistycznym sprzętem znajduje się atletyczny Herkules, który ma symbolizować, iż Centrum Medyczne jest skierowane również do mężczyzn. Nawiązaniem do tego jest również fakt, iż na klatce schodowej widnieje wizerunek kobiety i mężczyzny. – Deseń kwiatów w wielkiej skali, zaprezentowany na ścianie jednej z łazienek, jest dość kobiecy w odbiorze. Przede wszystkim jednak nawiązuje do często pojawiającego się w ćwiczeniach motywu piwonii – zaznacza architektka. Charakterystyczny akcent w łazienkach został osiągnięty za pomocą powtórzenia motywu szafiru i amarantu. Jest on bardzo wyrazisty z tego względu, iż w tych pomieszczeniach przebywa się niedługi czas. W pozostałych z pomieszczeń i salach rehabilitacji gdzie pacjenci przebywają znacznie dłużej barwy, te umieszczono symbolicznie w formie niewielkich dodatków takich jak chociażby tapicerki atlasów czy piłek.
Podczas projektowania wnętrz duży nacisk został nałożony na przytulność. Świadczy o tym między innymi szatnia, która zdecydowanie nie kojarzy nam się z placówkami medycznymi. Kojarzona jest z przestrzenią, jaką widujemy w spa. Atmosferę aranżacji budują również designerskie meble takie jak fotel RM-59 projektu, który został stworzony w 1958 przez Romana Modzelewskiego. Aranżację dopełniają także licznie kwietniki stojące oraz wiszące, co jest zjawiskiem raczej niespotykanym w placówkach medycznych. Na komfort pacjentów wpływają również stanowiska recepcyjne, przy których nie staje się... a się siada na wysokości wzroku rejestratorek. Nie ma tu również barier dla podjechania wózkiem inwalidzkim.
O tym, iż o komfort dba się tu na każdym kroku świadczą również korytarze. Nie ma tu często spotykanych w placówkach medycznych ciasno zestawionych krzeseł. Znajdują się natomiast odseparowane od siebie niewielkimi półeczkami siedziska, które zostały zaprojektowane specjalnie na potrzeby MCC. Takie rozwiązanie pozwoliło na wyodrębnienie dla każdego pacjenta dodatkowej, cennej przestrzeni oraz miejsce na odłożenie torebki czy książki. W korytarzach znajdują się również praktyczne wieszaki z półką na czapki czy szaliki, które ozdobiono dekoracyjnymi panelami. Występujące w pomieszczeniach boazerie budują ciepły nastrój i przytulną atmosferę. Ten klimat przeniesiono również do gabinetów. Na podłodze znajduje się wzór jodełki, ułożony z płytek gresowych drewnopodobnych, który raczej kojarzy nam się z własnym mieszkaniem, niż z placówką medyczną. – Mam świadomość, że człowiek zgłaszający się do lekarza przeżywa stres, zwłaszcza gdy chodzi nie o rutynowe badania, ale o pomoc w intymnym problemie. Dlatego swoje zadanie widziałam w tym, by poprzez odpowiednią organizację przestrzeni wesprzeć pacjenta lub pacjentkę – zaznacza Justyna Smolec. – Odbiór wnętrz Centrum Medycznego MCC, o ile mi wiadomo, jest pozytywny. To znaczy, że efekt udało się osiągnąć. Ogromnie mnie to cieszy – dodaje architektka.
Projekt wnętrza: Justyna Smolec
Nadzór nad realizacją: Monika Leśkiewicz
Zdjęcia: Jacek Kucharczyk