Pracownia zdobyła główną nagrodę International Property Awards oraz miejsce na shortlist WAF/INSIDE Awards.
The International Property Awards jest bardzo istotnym konkursem w branży architektonicznej i wnętrzarskiej. Oprócz prestiżu marki świadczy o tym fakt, że co roku o wyróżnienia walczą biura projektowe, które są uznawane za najlepsze. Podczas tegorocznej gali w Londynie nagrodę otrzymała warszawska pracownia Tremend za wnętrza hotelu Royal Tulip Warsaw Apartments. Główne wyróżnieine, jakim było 5 gwiazdek i nominacja hotelu do nagrody europejskiej Royal Tulip Warsaw Apartments trafiły do pracowni Tremend. Złożono ją na ręce Magdaleny Federowicz – Boule – współwłaścicielki pracowni. Ponadto projekt został zakwalifikowany na shortlist WAF/INSIDE Awards. Prezentacja projektu będzie miała miejsce przed międzynarodowymi Jury w Singapurze.
Koncepcja oparta jest na historii dwunastowiecznej Warszawy. Pejzaż wnętrz stworzony został z inspiracją zaczerpniętą od misternych analogii i śmiałych nawiązań do sztuki z tętniącego życiem miasta w tamtym okresie.- To jest najwyższe wyróżnienie dla mnie i całego Zespołu architektów Tremend zaangażowanych w ten projekt. Jestem ogromnie dumna z tego, czego dokonaliśmy. Stworzenie takiego projektu wymagało koncepcyjnej pracy całego Zespołu i wspólnej wizji. Myślę, że jak już ustaliliśmy, że wnętrza Royal Tulip Warsaw Apartments mają opowiadać historię najwspanialszych miejsc Warszawy, każdy poczuł jej ducha. Cieszymy się ogromnie, że doceniło to międzynarodowe Jury Property Awards - mówi Magdalena Federowicz – Boule.
Wnętrza Royal Tulip Warsaw Apartments kierują nasze myśli ku charakterystycznym zakątkom stolicy w okresie XX wieku. Odwiedzający zaczynają podróż od parteru, recepcji i lobby. Inspiracją do projektu był wielki plan dzielnicowy stolicy z tamtych lat. W miejscach wspólnego użytku odnajdziemy nawiązania do kształtu i rozmieszczenia dzielnic. We wnętrzach tych odnajdziemy zatem analogie do dzielnic: Wola, Śródmieście oraz Żoliborz, a plan odnajdziemy na ścianie za stanowiskami recepcji. Również w tym miejscu znajdziemy nawiązanie do architektury minionych lat, zatem ich owalny kształt jest nawiązaniem do Rotundy. W aranżacji możemy również dostrzec inspirację neonami Wars i Sowa, stolarką ulicy Smulikowskiego oraz balkonową balustradą kamienicy przy ul. Pięknej 44. Warto wspomnieć, że każda część hotelu jest nawiązaniem do innej dzielnicy i jej charakterystycznych punktów. Na parterze dla miłośników kawy czeka kawiarnia „swaWola” zainspirowana znajdującą się tu kiedyś palarnią kawy „Pluton”. Co ciekawe była to pierwsza palarnia kawy w Polsce i znajdowała się na ulicy Grzybowskiej. W tym miejscu widzimy kolejną analogię jaką jest czarno-biała mozaika niczym z dawnych lat. Ponadto, złote listwy znajdujące się na podłodze są odniesieniem do dawnej stacji tramwajowej Wola. W kawiarni znajdziemy również nawiązanie do ulokowanego tu niegdyś salonu Foton i fabryki sztućców Hefra. Inspiracje Powiślem znajdują się również w strefie barowej gdzie kolory nawiązują do krajobrazu i jej charakterystycznych elementów takich jak głęboka toń Wisły oraz zielone tereny nadbrzeżne. W tym miejscu znajdziemy również analogię do Powiśla, warszawskiej Syrenki czy Mostu Poniatowskiego.
Z kolei w restauracji Royal Tulip Warsaw Apartments znajdziemy ukłon w stronę Żoliborza w postaci butelkowej zieleni ścian. Ponadto w aranżacji znajdują się ciężkie kotary w oknach wzorowane na teatralne kurtyny, drewniane lady niczym w kultowej kawiarni Havana oraz ceglane ogrodzenie willi Brukalskich, które ułożone zostało w słowo „ŻOL”. W strefie wypoczynkowej natomiast znajdziemy odniesienia do warszawskiej Pragi. Mieści się w niej limuzyna Warszawa, która była potęga przemysłu motorniczego. Ceglane elewacje natomiast to ukłon w stronę Soho Factory oraz dawniejszej manufaktury oraz Zakładów Amunicyjnych „pocisk”. Ozdobny neon natomiast to nawiązanie do Muzeum Neonu.
W saloni konferencyjnej architekci nadali patronów postaci wielkich warszawiaków takich jak Fryderyk Chopin, Władysław Reymony, Bohdan Lachert czy Bolesław Cybis. Każdą z sal urządzony w indywidualny sposób, jednak ze wspólnym mianownikiem jakim jest przytulność.
Fot. Materiały prasowe Tremend