Grzejnik – jaki jest, niby każdy widzi. Wydawałoby się, że nie ma nudniejszej części wyposażenia domu. Grzejnik ma dawać ciepło i tyle. A najlepiej go zakryć długą firaną, bo szpeci wnętrze...Na takiej opinii wychowała się większość z nas. Powoli zmieniamy to myślenie, dzięki nowoczesnym propozycjom producentów, którzy prezentują prawdziwe cudeńka w swoich ofertach.
Na targach wyposażenia wnętrz na całym świecie królują grzejniki, które na pierwszy rzut oka można uznać za rzeźbę współczesną. Mogą być organiczne w formie, nawiązując do świata roślin. Widuje się też grzejniki abstrakcyjnych, futurystycznych kształtów, niewystępujących w przyrodzie jako realne byty. Rury już nie tylko układają się równolegle do siebie, jak w wojskowym szyku, ale plączą, przeplatają między sobą, tworząc arcydzieła wyobraźni ludzkiej. Te misterne, kunsztowne wzory zastąpić mogą inne ozdoby w pomieszczeniach, bo same są już wystarczająco dekoracyjne. Ceny za takie cudeńka mogą się równać cenom dzieł sztuki, dlatego takie grzejniki widuje się w domach urządzonych nieprzypadkowo, gdzie każdy element jest całkowicie przemyślany.
Jeżeli lubisz minimalistyczne wnętrza z designerskimi dodatkami, to wybór kunsztownego w kształcie grzejnika doda pomieszczeniu charakteru i polotu. Już nie trzeba się wstydzić żebrowych grzejników, zakrywać tych źródeł ciepła firanami, zastawiać czy oprawiać dekoracyjnie. Nowoczesne modele sprawiły, że ta niezbędna część wyposażenia mieszkania została doceniona i zyskała na wartości.