Światowy dzień kota wypada 17 lutego. Jest to idealna okazja, aby zgłębić wiedzę na temat cennych wskazówek, które pozwolą na czerpanie radości z obecności czterech łap w naszym domu bez obaw o ewentualne zniszczenia.
Eksperci podłóg laminowanych i winylowych Quick-Step oraz instruktorka szkolenia psów opowiedzą o tym jak zabezpieczyć nasze cztery ściany przez ewentualnymi szkodami spowodowanymi przez naszego pupila. Polska jest liderem Europy w kwestii posiadanych w domach psów i kotów. Liczby są imponujące, gdyż liczbę pierwszych wskazuje się na aż 7,6 mln, drugich zaś na 6,4 mln. Mamy tym samym ukazany obraz, ukazujący jak ważne są to istoty w naszym życiu. Istotne jest jednak, aby móc w pełni cieszyć się ich obecnością bez obaw o wszechobecne ślady ich pazurów. Podłoga, która przetrwa niemal wszystko to panele winylowe. Jest przy tym ciepła w odbiorze, więc przyjemna. To ważne szczególnie dla kotów, które nie lubią chłodnych materiałów. - Podłogi winylowe są niezwykle odporne na zadrapania i plamy – mówi Łukasz Koszczyc z Quick-Step. - Właściwa jest dla nich również redukcja dźwięku, obniżającego hałas biegających po domu czterech łap – dodaje. Świetnym rozwiązaniem doskonale radzącym sobie z plamami i zadrapaniami będą podłogi laminowane. Obie wymienione opcje są łatwe w utrzymaniu ich w czystości dzięki właściwościom antystatycznym, co oznacza iż nie przyciągają kurzy ani zwierzęcej sierści.
Kable mogą być źródłem niebezpieczeństwa dla naszych czworonogów. Musimy zadbać zatem, aby je odpowiednio zabezpieczyć. Wijące się po podłodze kable są kuszącym elementem do zabawy dla naszych pupili. Warto zatem zastanowić się nad kupnem maskownic czy listew ochronnych. Doskonale sprawdzą się również peszle, czyli plastikowe rurki, w których możemy schować kable. Ponadto dla jeszcze lepszej ochrony możemy posmarować je nieprzyjemnymi dla psów i kotów smakami i zapachami. Jest to skuteczne i nieszkodliwe rozwiązanie. Może zdarzyć się tak, że drapak okaże się niewystarczający. Należy zatem pomyśleć o zabezpieczeniu mebli, szczególnie tych tapicerowanych. - Najprostszym sposobem na kocie czy psie pazury jest w tym przypadku… cytrynowy zapach – mówi Maria Jakubowska, instruktorka szkolenia psów i właścicielka hotelu dla czworonogów – Dog Inn. - Nasz ludzki nos traktuje go najczęściej jako przyjemny, tymczasem dla czworonogów jest – po prostu – okropny. Kilka kropel olejku cytrusowego co kilka godzin nanoszonego na tapicerowane meble powinien zakończyć problem – dodaje.
- Drzwi najczęściej padają ofiarą psich pazurów. Wynika to z ich towarzyskich potrzeb i obaw, że kiedy właściciel wychodzi to nie wiadomo czy wróci – mówi Maria Jakubowska. - Przy bardzo często występującym przeświadczeniu psów, że zostały porzucone, najlepiej próbować odwracać ich uwagę – dodaje. Doskonale sprawdzą się różne zabawki np. kongi ze znajdującym się w środku smakołykiem. Jego zapach przyciąga psa, co absorbuje jego uwagę. Dla upewnienia si, że nasze drzwi będą bezpieczne warto nabyć folię ochronną, która dobrze zabezpiecza przed uszkodzeniami, a jest praktycznie niewidoczna dla oczu. Można ją również wykorzystać na meblach i drewnianych nóżkach krzeseł czy stołu. Rozwiązanie to świetnie sprawdzi się, szczególnie gdy szczeniaki będą testować swoje ostre kły.
Fot. Materiały prasowe QuickStep