Realizacja projektu sali koncertowej w Państwowej Szkole Muzycznej w Świebodzinie to połączenie nowoczesności i ergonomii. Najistotniejszym elementem było jednak utrzymanie odpowiedniego poziomu akustyki.
Państwowa Szkoła Muzyczna w Świebodzinie ulokowana jest w dużej willi, przy skrzyżowaniu ulic Sulechowskiej oraz Paderewskiego. Jej początki sięgają roku 1947. W obecnym miejscu mieści się natomiast od roku 1969. W budynkach o przeznaczeniu takich jak ten niezwykle ważna jest jakość dźwięku i akustyka, ale i również nowoczesny wystrój, oświetlenie i zaplecze techniczne. O wszystkich tych aspektach pamiętała architektka Wiesława Klim z PP ARCHIT. W obiekcie powstała nowoczesna i wielofunkcyjna sala koncertowa. Zawarto w nim również zaplecze techniczne, socjalne i administracyjne. Całość została połączona z budynkiem szkoły. Willa dzięki świetnej relacji wielkości do lokalizacji i świetnej akustyki została nazwana „małą filharmonią”. Obecnie odbywają się w niej liczne spotkania kulturalne różnego pokroju.
Dyrekcja budynku chciała, aby miejsce to kojarzone było z jakością, estetyką funkcjonalnością, ale przede wszystkim na doskonałej akustyce. Aby móc spełnić te wymagania architekci posiłkowali się wsparciem akustyków. Kolejnym wyzwaniem podczas tworzenia projektu była relatywnie niewielka działa, ważne zatem byłoby maksymalnie wykorzystać powierzchnię pod nową salę. „Skąd czerpaliśmy inspiracje? Wszystko, co widzieliśmy, doświadczyliśmy, przefiltrowaliśmy przez miejsce, otoczenie, oczekiwania Inwestora i wymagania akustyczne nade wszystko. Prace projektowe, łącznie z prowadzeniem spraw formalno-prawnych i udziałem w procesie decyzyjnym, a potem intensywnym projektowym nadzorem autorskim, nad realizacją obiektu, trwały kilka lat – od czystej kartki do pierwszego koncertu w oddanym do użytku obiekcie” mówi architekt Wiesława Klim, PP ARCHIT. Obiekt posiada wiele niespotykanych, aczkolwiek intrygujących rozwiązań takich jak mocne rozrzeźbienie ustrojów akustycznych, które wykonano przy użyciu drewnianych belek oraz strukturalnych płyt wykonanych z malowanego MDF, które zakomponowano ażurowo. Ponadto w pomieszczeniu znajdują się ciemne szczeliny podkreślające efekt przestrzenności.
W procesie projektowania wnętrz nigdy nie patrzy się jednotorowo. Ten przypadek jednak był szczególny, gdyż trzeba było również położyć mocny nacisk na akustykę, czyli również na szczelność i izolacyjność akustyczną, precyzyjne pochłanianie, odbijanie i rozpraszanie dźwięku oraz na profesjonalną technikę estradową. Wymagało to od projektantów i realizatorów skupienia uwagi na dobraniu odpowiednich elementów wykończenia technicznego, jak i również odpowiedniego oświetlenia dla iście estradowego efektu.
Na wejściu gości wita reprezentacyjny przestrzenny hol, w którym znajduje się przeszklona fasada oraz antresola z wyeksponowanym fortepianem. Całość doskonale dopełniają oprawy oświetleniowe. „W holu postawiliśmy na oprawy o łagodnej kolistej formie, które świetnie oddały klimat miejsca. Kinkiety o delikatnym świetle, podkreślające kształt i materiały wykończeniowe ścian. Na sufitach natomiast są duże okrągłe plafoniery różnej wielkości, dające gwarancję właściwego ciepłego oświetlenia wysokiego holu z antresolą, a także zestaw wielu drobnych subtelnych tub ledowych na długich zwieszakach, nadających kameralność wystawowo-wypoczynkowej „zatoczce” holu, przy wysokiej szklanej fasadzie i nad spocznikiem” mówi Wiesława Klim.
Dużo uwagi poświęcono oświetleniu sali. Istotne było, aby oprawa miała funkcję ściemniania bez efektu olśnienia. Ponadto musiały być one niewidoczne, bezgłośnie i wystarczająco intensywne, aby równomiernie oświetlić salę. W tej roli świetnie odnalazły się oprawy RAFFTER points, które zostały osadzone w szczelinach sufitu akustycznego.
Fot. Materiały prasowe AQForm