Nieważne, czy nazwiemy go salonem, czy tylko pokojem dziennym. To – zwykle największe pomieszczenie w domu bądź mieszkaniu – pełni wiele funkcji. W nim spędzamy czas z rodziną, oddajemy się hobby, urządzamy przyjęcia, przyjmujemy gości. Każda z tych czynności jest wyjątkowa. Dlatego też wyjątkowy powinien być salon.
Sposób urządzenia salonu jest wypadkową potrzeb i gustu. Jednak w każdym z nich znajdziemy podobny zestaw mebli: wygodną kanapę, fotele, telewizor, półki z płytami i książkami, stolik. Jak zatem zaaranżować to wnętrze, by nie sprawiało wrażenia szablonowego, nie powielało schematów? Aranżacyjnym kluczem może być ściana – poza podłogą największa płaszczyzna, tło dla mebli i dekoracji. Potraktujmy ją jak blejtram, na którym, za pomocą płytek możemy wyrazić swój styl, nadać wnętrzu osobisty charakter, podkreślić albo zneutralizować stałe elementy wyposażenia salonu.
Spokój, ciepło, przytulność – takie emocje i wrażenia wnosi do wnętrz ściana z cegły. Można ją mieć w dowolnym pomieszczeniu i za sprawą płytek cegłopodobnych Country pasują do wnętrz utrzymanych w stylu rustykalnym lub stylizowanych na nie. Nie przytłaczają nawet na dużej powierzchni, bo w ich delikatnie żłobionej fakturze odbija się i załamuje światło, rozjaśniając powierzchnię. Przestrzenne efekty na ścianie można kreować za pomocą światła, a także ekranów z białych tkanin, przesuwając je niczym zasłony. Płytki Country doskonale pasują do wnętrz na adaptowanych strychach, które zwykle zostawały nietynkowane. Przy zastosowaniu fugi kolorystycznie dopasowanej do przebarwień na powierzchni cegiełek osiągniemy efekt spójności.
Geometria rządzi we wnętrzach - prostokąty, kwadraty, proste linie, ostre kanty, mocne zestawienia. Doskonale w te trendy wpisują się drewniane panele Cube, składające się z elementów sześciennych lub mieszanych (prostopadłościenno-sześciennych) o zróżnicowanej wysokości. Wyłożona nimi ściana w salonie nabierze przestrzenności, a jednocześnie ociepli wnętrze, utrzymane w chłodnej, stonowanej kolorystyce.
Modne wnętrze – loft. Loft to nie tylko rodzaj przestrzeni przeznaczonej do mieszkania. To także styl życia: niespieszny, ale swobodny, artystyczny lecz niepozbawiony reguł, otwarty choć także wyznaczający granice. Loft nie potrzebuje wielu elementów dekoracyjnych – wystarczy oprzeć się na podstawowym, nawiązującym do dawnych industrialnych wnętrz. Główną rolę gra ściana – koniecznie z cegły. W nowoczesnej aranżacji loftu podstawą jest kolor i faktura. Zestawienie białej barwy i chropowatej, szorstkiej powierzchni z wgłębieniami charakterystycznymi dla tradycyjnej cegły ułatwi uzyskanie aranżacji typowej dla loftów.
Wydzielone i podkreślone. Coraz więcej mieszkań ma otwartą przestrzeń dzienną. To sposób na optyczne jej powiększenie, lepszą komunikację oraz bycie w zasięgu wzroku i głosu innych domowników. Jednak wielofunkcyjność warto podkreślić zaznaczeniem stref. Monochromatyczne wnętrze przełamią gipsowe płytki Metro zdobiące ścianę wydzielającą kącik wypoczynkowy i spinające go stylistycznie z otwartą kuchnią, której wyspę również nimi wykończono. To dowód na wszechstronność materiału, który może być przyklejany do różnego rodzaju podłoży i stosowany w różnych pomieszczeniach.
Jak za dawnych lat. Odkrywamy urok starych przedmiotów, doceniamy design lat 50. i 60. XX wieku. Odarty z tamtej siermiężności otoczenia, uwidacznia ponadczasowość wzornictwa. By jednak wnętrze jak najbardziej przypominało to sprzed lat, nie może w nim być ściany z cegły. Najlepiej białej, do złudzenia przypominającej bielone ściany mieszkań z ubiegłego wieku. Jako dekoracja sprawdzą się cegłopodobne gipsowe płytki Parma. Zarówno barwą jak i fakturą doskonale współgrają z meblami z tamtych czasów i jednocześnie wpisują się w nowoczesne trendy aranżacyjne: oszczędność formy, proste lub delikatnie zaoblone kształty mebli. Pasują do drewnianych podłóg i okien z podziałami. Gotowa fuga wypełnia przestrzeń między pytkami, nadając ścianie przestrzenny wygląd. Na jej tle wybijają się gładkie, jednokolorowe tkaniny obicia kanap, foteli oraz charakterystyczny dywan.
Z panelem w tle. Ściana, na tle której sytuujemy telewizor to aranżacyjne wyzwanie. Obrazom, meblom i dodatkom trudno konkurować z takim przeciwnikiem. Wyłożenie jej betonowymi płytkami do złudzenia przypominającymi fakturę ciosanych desek neutralizuje nieco dominującą pozycję odbiornika. Płytki w miodowym kolorze to także sposób na wprowadzenie do wnętrza przytulności, naturalności i ciepła, zneutralizowanie modnych, chłodnych barw. A także ich rozjaśnienie światłem odbitym od powierzchni płytek.
Więcej informacji na stronie www.stegu.pl.
Autor: STEGU